O tym, że przyczyną chorób miażdżycowych jest cholesterol, wiadomo powszechnie. Jak się jednak okazuje, na rozwój miażdżycy wpływa także inny, na razie mniej znany, ale równie istotny czynnik.
W ostatniej dekadzie do rangi istotnego czynnika zagrożenia miażdżycą urosła homocysteina. Jest to aminokwas siarkowy, nie będący składnikiem naszej diety. Badania ostatnich lat udowodniły, że podwyższone stężenie homocysteiny we krwi jest m.in. szkodliwe dla naczyń krwionośnych i prowadzi do szybkiego rozwoju zmian miażdżycowych. Dlatego też choroba wieńcowa, zawały serca oraz udary mózgu występują także u ludzi z niskim stężeniem cholesterolu, za to z podwyższonym poziomem homocysteiny.
Wyniki badania o NATPOL PLUS biją na alarm: ponad 1/4 Polaków ma toksyczny poziom homocysteiny. O wadze tego problemu świadczy chociażby fakt, że w Polsce rok 2005 był Rokiem Homocysteiny, ogłoszonym przez Polskie Towarzystwo Badań nad Miażdżycą.
Jakie są przyczyny hiperhomocysteinemii?
Podstawową przyczyną podwyższonego stężenia homocysteiny w organizmie jest:
niedobór witamin z grupy B i kwasu foliowego.
Wysokie stężenie homocysteiny we krwi spowodowane jest zbyt rzadkim spożywaniem świeżych owoców i warzyw, co prowadzi do niedostatku folianów i zaburzenia procesu remetylacji homocysteiny. Ponadto inne czynniki, całkiem prozaiczne, takie jak palenie tytoniu, nadmierne spożywanie alkoholu, picie kawy i nieodpowiednia dieta mogą sprzyjać gromadzeniu się homocysteiny w organizmie. Aby zachować prawidłowy poziom homocysteiny, należy regularnie dostarczać organizmowi kwas foliowy oraz witaminy B6 i B12.